Kupując mieszkanie musimy liczyć się ze stałymi comiesięcznymi wydatkami związanymi z kosztami jego eksploatacji.
Opłaty te, zwane nieprawidłowo czynszem, ponosić musi zgodnie z prawem każdy właściciel mieszkania. Na opłaty składają się koszty utrzymania lokalu mieszkalnego i części wspólnych: wynagrodzenie zarządcy, dostawy ciepła, wody ciepłej i zimnej, odbiór ścieków, utrzymanie czystości, oświetlenie, utrzymanie terenów zielonych oraz dróg osiedlowych i placów zabaw czy ubezpieczenie budynku i jego okresowe przeglądy, a coraz częściej również ochrona budynku, czy utrzymanie części wspólnych takich jak fitness, sala klubowa itp. Ponieważ są to wydatki, które musimy ponosić w każdym miesiącu, ich wysokość jest przedmiotem zainteresowania przed zakupem mieszkania.
Problem wynika z faktu, że wielu deweloperów zaniża celowo i świadomie rzeczywistą wysokość tych opłat, aby w ten sposób przyciągnąć klienta. Realne koszty utrzymania dwupokojowego mieszkania w przypadku czteroosobowej rodziny to miesięczny wydatek rzędu kilkuset zł. Im wyższy standard osiedla, tym wyższe koszty. Np. dla Olsztyna kwoty te rozpoczynają się od ok. 250zł za miesiąc, a dużo wyższe będą np. w Warszawie, czy Trójmieście. Podawane przez dewelopera znacząco niższe kwoty są nierealne. Pamiętajmy, że jako właściciele mieszkania będziemy musieli te koszty pokryć, niezależnie od tego, co usłyszeliśmy przed zakupem mieszkania.
Na wysokość opłat wpływa procentowy udział w nieruchomości jakiego jesteśmy właścicielami – im większy, tym wyższa wysokość opłat. Oznacza to, że właściciel 120-metrowego mieszkania będzie uiszczał wyższe opłaty, niż właściciel mieszkania 40-metrowego.
